Coraz więcej kozic

Dodano: Środa, 30 listopad 2011 / Ilość wyświetleń: 3600Wdzięczne stworzenia, z niezywkłą gracją przebiegające tatrzańskie turnie, skaczące nad przepaściami... Czy wiecie, że kozica tatrzańska to odrębny podgatunek, unikatowy i różniący się od swoich alpejskich kuzynek? Ostatnio pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego policzyli kozice w Tatrach. Jest ich coraz więcej.

Często pasące się kozice można spotkać blisko szlaków. Wiosną, przy odrobinie szczęścia, można zaobserwować, jak dzikie kozy zjeżdżają, ślizgając się i dokazując, po płatach śniegu. Szczególnie uwielbiają tak się bawić młode kozice.
Rupicapra rupicapra tatrica, czyli kozica tatrzańska, od wielu lat poddawana jest monitoringowi przez naukowców z Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz słowackiego TANAP-u. Oczywiście kozy nawet nie zauważają, iż są przedmiotem intensywnych obserwacji :-) 2 razy w roku odbywają się akcje liczenia tych zwierząt. Tak było i tej jesieni.
Jak liczy się kozice? Nie jest to łatwe, ale dla pracowników TPN jest to możliwe. Dzielą oni obszar Tatr na małe rejony, z których każdy obserwowany jest przez wyznaczone osoby, posługujące się lornetami i radiotelefonami. Akcji musi towarzyszyć odpowiednia pogoda.
Tej jesieni pracownicy parków doliczyli się 929 kozic.
Populacja dzikich tatrzańskich kóz rośnie więc w siłę. Dodajmy, iż jeszcze nie tak dawno w Tatrach było niecałe 300 sztuk tych zwierząt...
Co ma wpływ na wahania populacji? Kłusownictwo (dawniej) czy też rozwój masowej turystyki? Naukowcy z TPN od lat prowadzą badania, a systematyczne akcje liczenia w tym pomagają. Na razie nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.

Na szczęście możemy się cieszyć obecnością tego pięknego i wdzięcznego stworzenia w Tatrach. Pamiętajmy, jeśli zobaczymy kozicę blisko szlaku, nie płoszmy jej, nie podchodźmy. Spokojnie poobserwujmy i cicho oddalmy się. Pamiętajmy, że będąc w Tatrach, jesteśmy w domu zwierząt, hal, turni, i wiatru.

(a)