Menu

Współpraca

Zaloguj się

Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta w naszym serwisie, zarejestruj się już teraz.
Zapomniałeś hasło? Kliknij tutaj.

Ludzie

Helena Marusarzówna: piękno i odwaga

Dodano: Wtorek, 18 listopad 2014 / Ilość wyświetleń: 7609Fot. Archiwum Muzeum TatrzańskieGdy będziesz na Kasprowym Wierchu, wstąp do restauracji na szczycie. Nie musisz nic kupować. Z pewnością twój wzrok przykuje długi rząd fotografii na ścianach. Kilkadziesiąt portretów – głównie mężczyzn. Wśród nich piękna, delikatna kobieca twarz otoczona warkoczami.

Twarze na portretach należą do ludzi gór, w tym do narciarzy, dawnych mistrzów śnieżnych tras, z czasów, gdy Kasprowy był liczącą się międzynarodową stacją narciarską, na której rozgrywano zawody. Wśród ostrych, dobrej jakości zdjęć młodych i starszych twarzy o charakterystycznych mocnych rysach, wyciosanych przez śnieg, wiatr i mróz; w kaskach, goglach, kaszkietach z różnych narciarskich epok, wśród roześmianych lub poważnych oczu, rzuca się w oczy portret cudnej dziewczyny z warkoczami. To portret Heleny Marusarzówny, znakomitej narciarki. Helena podczas wojny była kurierką tatrzańską. Została zamordowana przez Gestapo w wieku 23 lat.

Zdjęcia: Archiwum Muzeum Tatrzańskie


Pochodziła z ubogiej, ale porządnej góralskiej rodziny. Na świat przyszła 17 stycznia 1918 roku w Zakopanem. Miała pięcioro rodzeństwa: siostry Zofię, Bronisławę i Marię oraz braci Jana i Stanisława. Wszyscy, ale głównie bracia, od małego jeździli na nartach. Mała Hela chciała im dorównać, choć równie mocno marzyła, by zostać akrobatą cyrkowym. Mimo że przy gospodarstwie zawsze było dużo pracy, każdą wolną chwilę wykorzystywała na góry i sport. Zimą były to przede wszystkim narty. Do szkoły średniej nie poszła – rodzice byli za biedni. Tym intensywniej po robocie trenowała pod okiem braci narciarstwo. Bracia Marusarzowie wkrótce zasłynęli jako znakomici zawodnicy. Jako dziecko wygrywała Memoriał Kornela Makuszyńskiego, a później kontynuowała treningi w klubie SNPTT. Jej znakomite zjazdy uczyniły ją czołową zawodniczką Polski. Triumfy święciła w latach 1936 - 1939. Była wielokrotną Mistrzynią Polski w konkurencjach alpejskich.

Zdjęcia: Archiwum Muzeum Tatrzańskie


Piękna młoda góralka zrobiła furorę w 1938 roku w Warszawie, gdzie zawodnicy prezentowali stroje narciarskie, przygotowane dla nich specjalnie na międzynarodowe zawody FIS. Miały one odbyć się zimą 1939 roku w Zakopanem. Helena w granatowej kurtce i spodniach oraz góralskim kapeluszu z fantazyjnym orlim piórem podbiła serca całej Polski. Niestety później, podczas treningu miała wypadek, który wyeliminował ją z zawodów FIS. W kończących sezon Mistrzostwach Polskich zdobyła mistrzostwo w zjeździe, slalomie i kombinacji norweskie, oraz drugie miejsce w slalomie w międzynarodowych zawodach rozgrywanych w Feldbergu.

Zdjęcia: Archiwum Muzeum Tatrzańskie


Wybuchła wojna. Helena, podobnie jak jej góralska brać, walczyła w ruchu oporu. Jak? Od dziecka znała Tatry jak niemal swoją gazdówkę. Potrafiła poruszać się po nich szybko i sprawnie, latem, zimą, we dnie i w nocy. Znalazła się w gronie kurierów tatrzańskich, którzy przenosili tajne dokumenty oraz przeprowadzali ludzi na Słowację i dalej, na Węgry. W marcu 1940 roku na Słowacji zatrzymała ją żandarmeria słowacka. Helena trafiła w ręce gestapo. Rok spędziła w celi śmierci. Rozstrzelano ją w Pogórskiej Woli koło Tarnowa. Pośmiertnie została odznaczona Orderem Virtuti Militari oraz Krzyżem Walecznych. Spoczywa na cmentarzu Pęksów Brzyzek w Zakopanem. Jej nazwisko odnaleźć również można wśród innych, nazwisk kurierów tatrzańskich, wykutych na kamiennej tablicy umieszczonej na murze cmentarza, tuż przy wejściu.


Bibliografia:
Alfons Filar, Michał Leyko. Laury na śniegu
Zofia Radwańska-Paryska, Witold Henryk Paryski. Encyklopedia tatrzańska
Wojciech Szatkowski, Piękna Helena Marusarzówna – w 70-lecie śmierci, www.watra.pl