Menu
- Artykuły
- Ludzie
- Szlaki
- Zobacz trasy narciarskie
- Profile
- Prywatyzacja PKL - opinie
- Olimpiada w Tatrach - opinie
- Konkursy
- Galeria zdjęć
- Filmy
- Pogoda
Współpraca
Zaloguj się
Ludzie
Aleksander Bobkowski "Bob" - twórca kolejki na Kasprowy
Dodano: Środa, 8 lipiec 2009 / Ilość wyświetleń: 14166Był zięciem prezydenta RP prof. Ignacego Mościckiego, prezesem Polskiego Związku Narciarskiego w latach międzywojennych i wybitnym działaczem Międzynarodowej Federacji Narciarskiej FIS. Życiowym jednak jego pomnikiem stała się kolejka na Kasprowy Wierch.
Aleksander Bobkowski urodził się 5 stycznia 1885 r. w Krakowie, a zmarł 1 marca 1966, w Genewie, w wieku 81 lat. W źródłach czytamy o nim: inżynier, oficer, działacz narciarski krajowy i w Federacji FIS. W 1908 r. ukończył Politechnikę Wiedeńską i podjął pracę w kolejnictwie austriackim. Od 1918 r. działał w Wojsku Polskim, płk dyplomowany w sztabie generalnym. W latach 1929-1930 wicedyrektor, do 1933 r. dyrektor zarządu kolei państwowych w Krakowie, potem do 1939 r. wiceminister komunikacji. Od 1908 r. uprawiał narciarstwo (zarówno jako turysta, jak i zawodnik), które było jedną z jego życiowych pasji. Bobkowski był jednym z założycieli krakowskiego oddziału Karpackiego Towarzystwa Narciarzy, potem Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy (TTN).
Propagował organizację zawodów narciarskich w Tatrach, w czym różnił się w poglądach z Mariuszem Zaruskim. TTN doprowadziło do powstania na Kalatówkach małego drewnianego schroniska, które stało się bazą dla organizacji zawodów narciarskich w naszych najwyższych górach.
Wydał także podręcznik narciarstwa. Po I wojnie założyciel i w latach 1921-1923 i 1925-1939 prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Uważany przez wielu za głównego propagatora narciarstwa „boiskowego”, chociaż wcale niesłusznie, gdyż w jego czasach rozwijało się w Polsce zarówno narciarstwo sportowe, jak i turystyczne. W 1935 r. był głównym inicjatorem budowy kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Budowę tę, mimo wielu głosów protestu ze strony działaczy ochrony przyrody, przeforsował, i już po zaledwie 6 miesiącach prac kolejka stała się faktem. W 1938 r. doprowadził do budowy kolejki na Gubałówkę.
W latach trzydziestych stworzona i kierowana przezeń Liga Popierania Turystyki była jedną z najbardziej wpływowych organizacji działających w Zakopanem. Jeden z głównych działaczy Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) tego okresu i jeden z najlepszych prezesów tej organizacji (jeśli nie najlepszy, moim zdaniem najlepszy – przyp. W.S) w historii PZN. Jako działacz narciarski Bobkowski zanotował na swoim koncie szereg sukcesów. Dzięki jego osobistym staraniom, lobby w FIS i osobistym zaangażowaniu, Zakopane było organizatorem Mistrzostw Świata Federacji FIS w latach 1929 i 1939, a więc dwukrotnie. Obydwie te wielkie imprezy pokazały świetną organizację panującą w Polskim Związku Narciarskim, były wzorcowo przeprowadzone, zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym. Zwłaszcza Mistrzostwa Świata FIS w 1939 r., mimo trudnych warunków atmosferycznych, przeszły do historii FIS jako jedne z najlepiej zorganizowanych (zawody odbyły się w konkurencjach klasycznych i alpejskich). W okresie późniejszym już żadnemu prezesowi PZN nie udało się zorganizować dwóch wielkich imprez FIS w tak krótkim odstępie czasowym (Mistrzostwa Świata po raz trzeci zorganizowano w Zakopanem w 1962 r., ale już tylko w konkurencjach klasycznych). Późniejsze starania władz PZN w 1982, 2011 i 2013 skończyły się bowiem fiaskiem. Dzięki Bobkowskiemu PZN funkcjonował znakomicie. Posiadał w terenie sieć silnych klubów narciarskich – od Wisły po Zakopane i dalej po Karpaty Wschodnie, które zrzeszały narciarzy-turystów i zawodników. Narciarstwo w czasach Bobkowskiego stawało się sportem masowym, co władze komunistyczne starały się po wojnie ukryć, przedstawiając narciarstwo II Rzeczpospolitej jako sport elitarny, co nie jest jednak w zgodzie z prawdą historyczną. Dzięki jego inicjatywie i środkom pozyskanym z PZN budowano nowe obiekty sportowe, z najważniejszych: kolej linową na Kasprowy Wierch, Gubałówkę, wyciąg saniowy w Kotle Gąsienicowym i drugi taki sam w Sławsku, wybudowano wiele skoczni narciarskich np. Krokiew, skocznię na Krzyżowej Górze w Krynicy, obiekty w Wiśle-Malince i Wiśle-Głębcach i wiele innych (ponad 30 skoczni narciarskich na terenie całego kraju), powstałych na fali „marusarzomanii”, tj. sukcesu naszego najlepszego skoczka narciarskiego tamtego okresu – Stanisława Marusarza. Ponadto rozwijano narciarstwo alpejskie. Dzięki temu, że był ministrem komunikacji, Zakopane otrzymało szybkie połączenie kolejowe z resztą Polski (słynną „luxtorpedę”, która trasę Zakopane – Kraków pokonywała w ok. 2 godziny 30 minut). Rozbudowano sieć hoteli i pensjonatów, a także hotel górski na Kalatówkach. Ówczesna prasa sportowa pisała, że Zakopane pod względem obiektów, infrastruktury sportowej i turystycznej wcale nie ustępowało wówczas największym stacjom narciarskim w Europie, jak szwajcarskie Davos, Garmisch-Partenkirchen w Niemczech, fińskie Lahti, czy norweskie Oslo, a w niektórych dziedzinach je przewyższało. To w dużej części było zasługą Bobkowskiego, który nie szczędził sił, by Zakopane, „zimowa stolica Polski” była stolicą „białego szaleństwa” z prawdziwego zdarzenia. I cel swój w znacznej mierze osiągnął.
We wrześniu 1939 r. razem z rządem „Bob” opuścił Polskę i osiadł (wraz ze swym teściem prezydentem Ignacym Mościckim) w Szwajcarii, gdzie pracował w Touring Clubie. W latach 60-tych grupa polskich zawodników odwiedziła Bobkowskiego w jego mieszkaniu w Genewie. Maria Szatkowska, alpejka, olimpijka z 1956 i 1964 r. tak wspomina to spotkanie: - Spotkaliśmy Aleksandra Bobkowskiego w Genewie dość przypadkowo. Zaprosił nas do swojego mieszkania w bloku. Była nas tam czwórka: Stanisław Ziobrzyński, Stefan dziedzic, Basia Grocholska i ja. Wzięliśmy ze sobą na to spotkanie oscypki i polską szynkę. Państwo Bobkowscy przyjęli nas bardzo gościnnie, a my z „Bachą” pokroiłyśmy tę szynkę i oscypka. Bobkowski widać bardzo tęsknił za Tatrami, pytał nas, jak zmieniło się po zakończeniu wojny Zakopane, jak wygląda kolejka na Kasprowy. Spędziliśmy z nim i z jego żoną ok. 2 godzin. Pamiętam też, że przez Basię Grocholską wysłał jakiś list do Zakopanego.
Bobkowski korespondował też ze Stanisławem Zubkiem, przedwojennym producentem nart w Zakopanem. Listy te zachowały się w zbiorach Pani Eweliny Pęksowej. Wyziera z nich tęsknota za Tatrami, za zakopiańskim środowiskiem, za góralami (publikujemy na stronie fotokopie kilku z nich udostępnionych przez Panią Pęksową, za co serdecznie dziękujemy).
Aleksander Bobkowski, „Bob” zmarł w Genewie w marcu 1966 r. Ostanie lata swojego życia spędził w skromnych warunkach. W uznaniu zasług dla rozwoju turystyki otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Zakopanego (1938), otrzymał też honorowe członkostwo Związku Górali (1939). Odznaczony był m.in.: Złotym Krzyżem Zasługi, Orderem Polonia Restituta.
Jaki był? Kochał narciarstwo, Zakopane, kolejkę na Kasprowy Wierch i góralszczyznę. Stąd w czasie mistrzostw świata FIS 1939 r. w Zakopanem „Bob” paradował uśmiechnięty w góralskim kapelusiku z piórkiem. Jego marzeniem, w dużej mierze zrealizowanym, było silne polskie narciarstwo. Doczekał się jego sukcesu i medalu zdobytego w 1938 r. w Lahti na mistrzostwach świata przez Stanisława Marusarza. Myślał pewnie o dalszych perspektywicznych planach rozwoju polskiego narciarstwa, lecz wybuch II wojny światowej pokrzyżował jego plany. Był, jak wynika z zachowanej korespondencji, rzetelny w przyjaźni. Zrobił wiele dla Zakopanego jako stacji turystycznej. I myślę, że chociaż wiele jego posunięć było ostro krytykowanych oraz niezgodnych z ochroną przyrody Tatr, to jednak kładąc na szalę osiągnięcia „Boba” i to co się niektórym nie podobało, to obraz tej postaci jest pozytywny. Tekst ten jest tylko przyczynkiem do prawdziwej biografii „Boba” – człowieka, dla którego Zakopane było prawdziwym „pępkiem świata”.
Źródła: Lidia Długołęcka Pinkwart Maciej Pinkwart, Zakopane od A do Z, Warszawa 1994; Zofia Radwańska-Paryska Witold Henryk Paryski, Wielka Encyklopedia Tatrzańska, Poronin 1995; Stanisław Łoza red. Czy wiesz kto to jest? t. 1, Warszawa 1938). Wywiad z Marią Szatkowską z lipca 2009 r.